InfoRodzic
 18 123 45 67 / 600 123 456

Jak przetrwać pierwsze dni w przedszkolu

autorka artykułu: Magdalena Nowak

Przedszkole jest instytucją, która ma uzupełniać rodzinę i pomagać jej w opiece i wychowaniu malucha. Aby dzieci nie cierpiały, gdy rozstają się z rodzicami, warto ułatwić im wejście w świat przedszkolny.

Gotowość do przedszkola to między innymi zdolność dziecka do nawiązywania pozytywnych kontaktów i w miarę samodzielne załatwianie podstawowych potrzeb – samodzielność w jedzeniu, ubieraniu się. Około drugiego roku życia dziecko zastępuje w zabawie mamę na dzieci, np. podejmie wspólną zabawę w piaskownicy. Przygotowując dziecko do przedszkola należy zachęcać je do pozostawania w grupie dzieci, pokazywać, jak wspólnie bawić i dzielić się z innymi zabawkami. Myślę, że warto pozostawiać malucha pod opieką znanych nam osób (ale nie tylko babci czy cioci, które już bardzo dobrze zna), by przyzwyczajał się do braku mamy.

• Przede wszystkim ważne jest poznanie przedszkola. Jednym ze sposobów jest możliwość odwiedzania przedszkola wspólnie z dzieckiem. Zazwyczaj przedszkola organizują zajęcia adaptacyjne dla rodziców i dzieci, by obie strony mogły się poznać i przygotować do pracy. Najczęściej takie zajęcia organizowane są w maju – czerwcu. Dziecko szybciej się przyzwyczaja i mniej stresuje na początku roku szkolnego. Wiem to z doświadczenia, ponieważ jako psycholog współprowadziłam takie zajęcia z „nowymi” dziećmi i ich rodzicami.
Jeśli w Waszym przedszkolu nie było takich zajęć lub nie mogliście Państwo w nich uczestniczyć, to zachęcam byście przeszli się do przedszkola i pokazali dziecku gdzie, po wakacjach będzie chodziło. Jeśli przedszkole ma w czasie wakacji dyżur, to można umówić się z dyrekcją, by spędzić trochę czasu na placu zbaw, zajrzeć do sali i poznać panie.

• Na pewno bardzo ważne jest pozytywne wyrażanie się o przedszkolu. Można zaprosić inne dzieci, które już chodzą do przedszkola, by poopowiadały jak tam jest, pokazały w co się bawią. Zaprezentować pobyt w przedszkolu jako miejsce nieograniczonych możliwości zabawy i nowych kontaktów. Możecie Państwo nawet pobawić się „w przedszkole”.

• Niedopuszczalne jest straszenie przedszkolem w rodzaju: tam cię nauczą, tam zrobią z ciebie grzeczne dziecko. Kiedy już zapoznamy się z przedszkolem warto wprowadzać rytm dnia podobny temu w przedszkolu. Rano ok. godz.9 jest śniadanie, o 12 jest obiad, a po nim odpoczynek. Często wtedy dzieci zasypiają. Zasypianie nie jest obowiązkowe. Ważne jest, żeby dziecko zostało przebrane w piżamkę i położyło się do łóżka. Pamiętam, że moja mama i nauczycielki zawsze mówiły, że ma się „sadełko zawiązać”. Ten czas jest po to, by dzieci odpoczęły. Nie zgadzam się z rodzicami, którzy mówią, że ich dziecko nie potrzebuje leżakowania. W okresie przedszkolnym rozwija się układ nerwowy. A ten potrzebuje uspokojenia się. Uczmy od najmłodszych lat relaksacji!

• Gdy odprowadzimy pociechę nie przedłużajmy pożegnania. Im dłużej trwa rozstanie – tym bardziej rośnie żal i niepewność w dziecku. Krótkie, bezbolesne pożegnanie. Nawet jeśli dzieci bardzo płaczą, naprawdę szybciej uspokajają się, gdy rodzice nie przedłużają rozstania. Pani nauczycielka chętnie pomoże dziecku, weźmie na kolana i przytuli. Często widywałam obrazek, gdy panie miały kilkoro dzieci na kolanach.

• Czasami pomaga „coś domowego”- nauczycielki zezwalają na przyniesienie zabawki – np. ulubionej maskotki, do której można się przytulić. Warto także, jeśli macie Państwo taką możliwość, przez pierwszy tydzień, miesiąc przyprowadzać dziecko na śniadanie i obierać zaraz po obiedzie. Ustalcie z dzieckiem jak długo będzie w przedszkolu. Pamiętajcie Państwo także o tym, że dziecko, które chętnie chodzi do przedszkola, np. po dwóch tygodniach może zacząć płakać – i wtedy należy to przetrwać. Są również i takie dzieci, które płaczą przez dwa tygodnie a następnie nie chcą wracać do domu. Obserwujcie swoje dzieci. Rozmawiajcie z nauczycielkami i personelem przedszkolnym.